Reklamy

Jak zakończyć 4 lata fatalnej prezydentury? Najlepiej konferencją prasową, która odbyła się na parkingu przed sklepem ogrodniczym, a nie w luksusowym hotelu.

Jeśli nie przespaliście całego weekendu, to zapewne wiecie już, że Joe Biden zostanie w styczniu 46 Prezydentem USA. Wiceprezydent w administracji Baracka Obamy pokonał w wyborach urzędującego przywódcę Donalda Trumpa. Walka była zacięta, a hybrydowa natura tegorocznych wyborów sprawiła, że głosy z wielu okręgów były przeliczane przez kilka ostatnich dni (w niektórych stanach ten proces nadal trwa). Trump, mimo ewidentnej porażki, nie zamierza się poddawać i od wtorku za pośrednictwem Twittera informuje o fałszerstwach wyborczych (dotychczas nie zaprezentował żadnych dowodów) oraz zapowiada, że skieruje odpowiednie wnioski do Sądu Najwyższego USA.

Twarzą tych działań jest także Rudy Giuliani – niegdyś burmistrz Nowego Jorku, który stał się maskotką miasta po atakach terrorystycznych 11 września 2001 roku. 76-latek jest obecnie osobistym prawnikiem Trumpa, a tuż przed wyborami zrobiło się o nim głośno za sprawą sceny z najnowszego filmu o Boracie, w którym Giuliani został nagrany w dwuznacznej sytuacji siedząc w jednym pokoju z aktorką wcielającą się w 15-letnią córkę kazachskiego dziennikarza. W sobotę 7 listopada Giuliani był głównym bohaterem konferencji prasowej zorganizowanej przez sztab wyborczy urzędującego Prezydenta.

Zaskakującym elementem przedsięwzięcia była jego lokalizacja. Giuliani i jego współpracownicy przemawiali bowiem… na parkingu przed siedzibą firmy oferującej usługi ogrodnicze Four Seasons Total Landscaping w Filadelfii (największym mieście stanu Pensylwania, w którym różnica poparcia pomiędzy oboma kandydatami była bardzo mała). W bliskim sąsiedztwie znajduje się także krematorium oraz sex shop. Jak do tego doszło? Dziennikarze ustalili, że ktoś ze sztabu Trumpa był przekonany, że zabookował salę konferencyjną w hotelu Four Seasons – sieci znanej z najbardziej ekskluzywnych hoteli świata. Pomyłka sprawiła jednak, że rzeczona konferencja była jednym z najzabawniejszych wydarzeń 2020 roku.

Ze sceny trzeba zejść w wielkim stylu.

WIĘCEJ